Tak niedawno ( może ze dwa miesiące temu ) ” otwieraliśmy ” sezon kolejkowy w aptekach. Związane to było z nagłą zmianą temperatur, a więc spadkiem odporności, katarem, kaszlem…itd. Od początku grudnia możemy już otwarcie powiedzieć, że Polacy zaczęli robić zakupy świąteczne w aptekach.
Dzieje się tak co roku i nic tego chyba zmienić nie może. Nie wiem z czego to wynika ?? Być może co raz dłuższe kolejki w aptece to wypadkowa:
– stresu noworocznego związanego ze zmianą list cenowych
– przeświadczeniem, że w ” przyszłym roku ” będzie drożej
– albo, po prostu…górę bierze ludzka ciekawość, która karze zajrzeć w miejsce gdzie kolejka nie ma końca, bo może ” coś ” za darmo rozdają ?
W każdym razie obroty w aptekach rosną z dnia na dzień co raz bardziej. Wprost proporcjonalnie do zwiększonej ilości pacjentów w aptekach, wzrasta napięcie, które odczuwa się na linii obsługiwany-obsługujący !!
Pomimo panującej atmosfery życzliwości, którą daje się odczuć wraz z nadchodzącym świętem, możemy też spotkać się z niezbyt przyjemnymi komentarzami typu:
– ” ale oni tu wolno pracują ”
– ” może by ktoś jeszcze inny przyszedł obsługiwać ? ”
– ” kiedy w końcu ten pacjent skończy kupować ? ”
Gdyby te słowa padały z ust młodych ludzi, którym czasem brakuje ogłady, to jeszcze bym to ścierpiał. Jednak te zdania bardzo często można usłyszeć od osób starszych, które jednym okiem spoglądają na farmaceutów, a drugim na zegarek. Dzieje się tak, od kiedy zacząłem pracować w branży farmaceutycznej. Przykre, ale prawdziwe. Pozostaje w tej sytuacji czekać każdego dnia na tych Pacjentów, którzy wiedzą ile serca wkłada się w tą pracę i docenią te starania. Podziękowania należą się tym osobom, które z uśmiechem dają dyskretnie znać, że lubią przychodzić do Waszej apteki.
Tym osobom serdecznie DZIĘKUJĘ !!!
To Ty nie wiesz Krzysiu, że najbardziej zapracowani, ciągle zalatani, nie mający nigdy czasu i wchodzący do apteki 2 minuty przed zamknięciem to……
….Emeryci:)) pozdro