Endorfiny – sposób na dobry humor :)

Czy czujesz się przygnębiona/y i brak Ci energii do życia ? Widzisz, że Twój organizm już nie jest taki młody jak 10 lat temu i co raz częściej zdarza Ci się zmęczenie nawet po niewielkim wysiłku ?

Być może praca i dom tak pochłaniają Twoją uwagę, że nie masz czasu na nic innego ? Może warto usiąść z partnerem/ką na chwilkę przy stole przy czystej kartce i uporządkować kilka spraw.

Z pewnością można z życia codziennego wyeliminować dość popularny nurt spędzania wolnego czasu przed telewizorem. Może to zabrzmieć banalnie i z pewnością nie raz o tym czytaliście. Osobiście zrezygnowałem z nałogowego siedzenia przed laptopem ( …no może nie do końca 🙂 ) na rzecz czynnego uprawiania sportu. W moim przypadku wybrałem bieganie, siłownię, unihokej, oraz hokej na lodzie. Każda forma sportu wpłynie pozytywnie na nasze zdrowie. Oczywiście trzeba stosować się do pewnych wskazówek bardziej doświadczonych osób – trenerów osobistych. ( tu polecam Radosława Masłowskiego – http://www.mojdietetyk.pl/artykuly/torun_trener_osobisty.html ). Dzięki niemu wybrałem idealny dla siebie plan treningowy.

Po kilku sesjach treningowych można już stwierdzić na czym należy skupić się najbardziej, ale najważniejsze że to co robimy poprawia nam humor. Czemu tak się dzieje ?

Wszystkiemu „winne” są ENDORFINY – zwane inaczej hormonem szczęścia. Czy czytaliście kiedyś o euforii biegacza ? Powstaje w wyniku przedłużającego się wysiłku fizycznego, jak np. maraton.

Inne czynności powodujące powstawanie endorfin:

– śmiech lub myślenie o śmiechu

– dowolny wysiłek fizyczny ( aerobik, ćwiczenia na siłowni, zumba, itd.. )

– czekolada i niektóre pikantne przyprawy

– orgazm

Myślę, że już wszyscy wiedzą kiedy i w którym momencie nastąpiła u Was zwiększona produkcja endorfin.

Ostatnio miałem podobne wrażenie, gdy byłem na siłowni. Dzień był trochę ponury i za bardzo nie chciało mi się ćwiczyć, ale wystarczyło 30 min „przerzucania ciężarów” i humor od razu się poprawił.

Istnieją badania, które potwierdzają, iż endorfiny działają jak morfina. Znoszą uczucie bólu, wywołują uczucie przyjemności i dobrego nastroju. Niestety, tak jak morfina, endorfina może uzależniać !!
Stad często można zauważyć, iż maratończycy lub inni sportowcy są tak zafascynowani swoją dyscypliną. Po prostu nie potrafią zrezygnować z pewnego „narkotyku” – hormonu szczęścia – ednorfiny.

Czy Ty już jesteś uzależniony/a ?

–